11:57 AM
Zabawa z makijażem, czyli kreatywne cut crease w intensywnych kolorach | FREEDOM MAKEUP, KOBO, ZOEVA
Hej
Dzisiaj mam dla Was post "zdjęciowy", w którym pokażę Wam jakie makijaże stworzyłam ostatnio wyłącznie dla zabawy. Chciałam przede wszystkim poćwiczyć blendowanie i technikę cut crease na opadającej powiece, jaką posiadam. Do pierwszego makijażu użyłam głównie cieni z Freedom Makeup i Affect, do drugiego natomiast, czerwonego pigmentu z KOBO. W obu przypadkach do zaznaczenia załamania użyłam cieni z dwóch paletek Zoeva - Cocoa Blend oraz Naturally Yours. Do blendowania idealnie sprawdziły się pędzelki, o których pisałam w tym poście. A teraz czas na zdjęcia:
I drugi makijaż, bardziej graficzny:
Jak Wam się podobają takie eksperymenty makijażowe? Na pewno nie są to makijaże użytkowe ale czasem warto pobawić się i pobudzić kreatywność. Wykonanie ich sprawiło mi dużą przyjemność i miałam okazję do zrelaksowania się. Nie wiem, czy też tak macie ale ja podczas malowania siebie lub kogoś, nie myślę o niczym, tylko skupiam się na tym co robię. Rzadko mi się udaje wyłączyć myślenie, zamartwianie się, czy planowanie lub stresowanie się tym, co muszę jeszcze zrobić. Makijaż jest dla mnie formą odskoczni od codzienności, dlatego staram się wygospodarować sobie zawsze 20 minut na umalowanie się przed każdym wyjściem.
A czym makijaż jest dla Was i czy lubicie takie kolorowe cieniowanie? Chętnie poczytam Wasze komentarze.
Dzisiaj mam dla Was post "zdjęciowy", w którym pokażę Wam jakie makijaże stworzyłam ostatnio wyłącznie dla zabawy. Chciałam przede wszystkim poćwiczyć blendowanie i technikę cut crease na opadającej powiece, jaką posiadam. Do pierwszego makijażu użyłam głównie cieni z Freedom Makeup i Affect, do drugiego natomiast, czerwonego pigmentu z KOBO. W obu przypadkach do zaznaczenia załamania użyłam cieni z dwóch paletek Zoeva - Cocoa Blend oraz Naturally Yours. Do blendowania idealnie sprawdziły się pędzelki, o których pisałam w tym poście. A teraz czas na zdjęcia:
Elementy przyklejone na policzku, to drobinki, które imitują potłuczone szkło. Kupiłam je w Naturze na stoisku z ozdobami do paznokci:) |
I drugi makijaż, bardziej graficzny:
Biała kreska pomiędzy odcinająca powiekę została wykonana korektorem Collection w odcieniu 1. |
Jak Wam się podobają takie eksperymenty makijażowe? Na pewno nie są to makijaże użytkowe ale czasem warto pobawić się i pobudzić kreatywność. Wykonanie ich sprawiło mi dużą przyjemność i miałam okazję do zrelaksowania się. Nie wiem, czy też tak macie ale ja podczas malowania siebie lub kogoś, nie myślę o niczym, tylko skupiam się na tym co robię. Rzadko mi się udaje wyłączyć myślenie, zamartwianie się, czy planowanie lub stresowanie się tym, co muszę jeszcze zrobić. Makijaż jest dla mnie formą odskoczni od codzienności, dlatego staram się wygospodarować sobie zawsze 20 minut na umalowanie się przed każdym wyjściem.
A czym makijaż jest dla Was i czy lubicie takie kolorowe cieniowanie? Chętnie poczytam Wasze komentarze.