10:21 PM

Pielęgnacja skóry mieszanej po trzydziestce. Kwasy, retinol, nawilżanie. | LYNIA, E-NATURALNE, SYLVECO

Hej!

Dziś przygotowałam dla Was aktualizację mojej pielęgnacji cery. W tym miesiącu odkryłam kilka perełek, którymi chcę się podzielić i mam nadzieję, że znajdziecie tu wiele inspiracji, aby zadbać o Waszą skórę na wiosnę. Jeśli jesteście ciekawi jak pielęgnuję swoją problematyczną skórę, to zapraszam do czytania dalej.


DEMAKIJAŻ I OCZYSZCZANIE:

Ostatnio wspominałam Wam o olejku do demakijażu, którego używam, a jest to łagodzący olejek marki Vianek. Nie ważne czy mam mocniejszy, czy delikatniejszy makijaż, zawsze staram się wykonać kilkuminutowy masaż skóry za pomocą olejku, aby rozpuścić dokładnie zanieczyszczenia i pobudzić krążenie.



Następnie myję twarz albo emulsją, o której wspominałam w tym poście, albo po prostu mydłem. Ostatnio jest to najzwyklejsze mydło w kostce Dove z masłem shea (kiedyś używałam naturalnego mydła Alterra, ale wysuszało mi skórę). Później przemywam skórę wacikiem nasączonym płynem micelarnym. Lubię płyn firmy Garnier przeznaczony do skóry wrażliwej. Używam go od wielu lat, jest bardzo delikatny i skuteczny.

Na tym kończy się etap oczyszczania wieczornego i przechodzę do nakładania kosmetyków złuszczających i nawilżających. Rano oczyszczam twarz jedynie emulsją Dr Medica lub mydłem.


SERUM I KREMY:

Wieczorem zazwyczaj nakładam serum i mocniej nawilżający krem. Przed nałożeniem "pielęgnacji" spryskuję twarz tonikiem różanym Make Me Bio, co sprawia, że nałożone później preparaty lepiej się rozprowadzają i wchłaniają. Dodatkowo mgiełka likwiduje uczucie ściągnięcia po umyciu.
Jak tylko zaczyna się okres jesienny, zaczynam używać serum z retinolem Biochemii Urody, które jest niesamowicie wydajne. Zaczęłam go używać w listopadzie i w opakowaniu mam jeszcze sporo produktu.


Na serum nakładam krem mocno nawilżający, a ostatnio jest to krem marki Lynia z olejem z pestek śliwki, który ma właściwości głęboko nawilżające i odżywcze. Jest on przeznaczony do skóry suchej, dojrzałej i atopowej. Co prawda nie mam problemów z atopową skórą, ale mam już pierwsze oznaki starzenia, wyraźnie zaznaczone linie mimiczne na czole i wokół oczu oraz bardziej przesuszoną skórę w okolicy ust. Ten krem idealnie radzi sobie z suchymi partiami na twarzy, zmiękcza skórę i wygładza ją, dzięki czemu rano wygląda na bardzo jędrną, a makijaż rozprowadza się bezbłędnie.




Kolejnym nowym kosmetykiem marki Lynia jest tonik żelowy z kwasem laktobionowym, hialuronowym, D-pantenolem i witaminą PP. Tonik ma faktycznie lekko żelową konsystencję, a dozownik z pompką ułatwia stosowanie preparatu, (ja wklepuję go za pomocą dłoni, nie wacika). Zauważyłam, że tonik Lynia dobrze radzi sobie z zaskórnikami i przebarwieniami, a także lekko napina skórę.




Na noc nakładam również krem pod oczy z witaminą C firmy Mincer Pharma, który również sprawia, że skóra jest napięta i dobrze wygładzona. Jeśli mam jakieś większe wypryski, punktowo używam Benzacne 10% ale zdarza się to ostatnio bardzo rzadko.




Rano moja pielęgnacja się różni w zależności od potrzeb skóry. Po przemyciu twarzy, zawsze spryskuję skórę tonikiem różanym Make Me Bio i nakładam serum z witaminą C z Bielendy. Jeśli moja skóra jest bardzo przesuszona, nakładam na nią serum z kareganianem z e-naturalne, które jest przeznaczone do bardzo suchej i dojrzałej cery. Serum bardzo mocno nawilża twarz i pozostawia lekko lepki film na twarzy, dzięki czemu podkład lepiej przykleja się do skóry i o wiele dłużej się trzyma.



Jeśli skóra jest w dobrej kondycji, stosuję tylko serum z Bielendy lub dodatkowo nawilżam same policzki lekkim kremem brzozowym z Sylveco i oczywiście zawsze nakładam krem pod oczy.

PIELĘGNACJA SPECJALNA - MASECZKI, DERMAROLLER, GOLENIE


Dwa razy w tygodniu staram się nałożyć jakąś maseczkę. Jeśli moja skóra jest bardziej tłusta, sięgam po glinki lub czarne mydło Natura Siberica. Jeśli potrzebuję nawilżenia, nakładam coś bardziej odżywczego jak Buna, o której pisałam w ostatnim poście. Jeśli wykonuję dermabrazje korundową, staram się złagodzić twarz maseczką algową.
Raz na jakiś czas wykonuję zabieg Dermarollerem i nadal golę twarz maszynką, pozbywając się nie tylko meszku ale i martwego naskórka. O zaletach tych zabiegów pisałam w tym poście. Raz w tygodniu wykonuję oczyszczanie manualne, dzięki czemu pozbyłam się trądziku praktycznie całkowicie.






Taka pielęgnacja znacznie poprawiła wygląd mojej skóry pod względem przebarwień. Poza tym czuję, że jest bardziej jędrna, gładka i promienista. Makijaż utrzymuje się na niej znacznie lepiej, bo nie ma problemów z suchymi skórkami, czy nadmiernym wydzielaniem sebum. Wiem, że moja skóra nie jest idealna i na pewno nigdy nie będzie ale jestem z niej zadowolona i dobrze czuję się bez makijażu. Na zdjęciach mam jedynie korektor pod oczy, róż w kremie, rozświetlacz oraz mam podkreślone brwi żelem oraz lekko pomalowane usta pomadką. W takim bezpodkładowym makijażu jestem w stanie wyjść na zakupy, czy nawet do pracy i nie przeszkadza mi, że skóra ma nierówny koloryt, czy lekkie przebarwienia. Im jestem starsza, tym mniej się przejmuję swoim wyglądem, co jest chyba jednym z niewielu plusów starzenia się;)

Ja jestem z takiej pielęgnacji bardzo zadowolona i widząc efekty czuję się bardziej zmotywowana do trzymania takiego reżimu. Być może wydaje Wam się, że używam dużo kosmetyków ale dla mnie taka pielęgnacja przynosi efekty i nie wyobrażam sobie z czegoś zrezygnować.
Jak to wygląda u Was? Czy macie swoje perełki pielęgnacyjne? Dajcie znać w komentarzach:)





23 comments:

  1. Oj, to coś dla mnie... muszę trochę zmodyfikować swoją pielęgnację. Bo moja jest...minimalistyczna;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cieszę się, że post był przydatny. Minimalistyczna też może być dobra;) Pozdrawiam ciepło:*

      Delete
  2. Niestety nie znam żadnego z kosmetyków :/

    ReplyDelete
  3. Świetny post, napewno przydatny dla wielu osob :D

    ReplyDelete
  4. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  5. Jak oceniasz skuteczność Benzacne 10%? Pytam, bo mam prawie 29 lat i zasadniczo nigdy nie jest tak (albo bardzo bardzo rzadko i bardzo bardzo krótko) żebym aktualnie nie miała jakiegoś bąbla na twarzy.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Martyno, Benzacne stosuję tylko doraźnie. Szybko wysusza wypryski. Kilka lat temu, kiedy miałam duży problem z wypryskami na plecach, używałam go na dużą powierzchnię skóry i trądzik zlikwidował ale miałam mega wysuszoną skórę. Więc jeśli masz 29 lat to nie polecam takiego rozwiązania, bo skóra w tym wieku już nie jest tak odporna. Polecam Ci natomiast Skinoren z kwasem azelainowym, który łagodnie złuszcza skórę i jest bez recepty. Mnie również dużo pomogła dieta o małym indeksie glikemicznym 🙂 Pozdrawiam!

      Delete
    2. To racja - gdy ograniczam pokarmy o wysokim indeksie, to też widzę różnicę. Będąc na diecie hCG przez 3 tygodnie, zauważyłam różnicę. Skinoren sprawdzę. Nie mam drastycznych problemów, ale zawsze gdzieś jakieś 1-2 wypryski mi siedzą na twarzy.

      Delete
  6. Widzę dużo ciekawych kosmetyków! Super, że tak dbasz o cerę! To bardzo ważne! Gratuluje systematyczności (u mnie z nią problem ) 😒 pozdrawiam kochana ♥️

    ReplyDelete
    Replies
    1. Staram się zawsze sobie wygospodarować czas na pielęgnację ale kiedyś nie byłam taka systematyczna. Maseczke nakładałam raz na miesiąc, jak mi się przypomniało;) Pozdrawiam:*

      Delete
  7. Świetny wpis oraz produkty do pielęgnacji twarzy! Ja również jestem już po 30-tce tyle, że mam cerę suchà i również staram się spdbać o moja skórę >3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Zazdroszczę kobietom o suchej cerze;) Moja jest bardzo kapryśna:)

      Delete
  8. O tak po 30 rowniez zaczelam bardziej skupiac sie na doborze serum i odpowiednich kremow do twarzy aha i nie zapominam o okolicy oczu ;)

    ReplyDelete
  9. It look very nice product for perfect skin care. Thanks for sharing.
    My New Post
    Instagram
    Bloglovin

    ReplyDelete
  10. Mnie ten temat jeszcze nie dotyczy, ale ostatnio zaczęłam się zgłębiać w temat pielęgnacji twarzy 25 + :D Pozdrawiam i dodaję blog do obserwowanych :)

    ReplyDelete
  11. moja pielęgnacja wygląda podobnie;)

    ReplyDelete
  12. Do trzydziestki niewiele mi brakuje ale jakoś sobie nie wyobrażam sobie by tyle specyfików na siebie nakładać
    Może dlatego że nigdy tego nie robiłam
    To musi pożerać strasznie dużo czasu

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Copyright © EPHEMERIC BEAUTY , Blogger