6:46 PM

Pielęgnacyjny starter dla niewtajemniczonych | MINIMALISTYCZNA PIELĘGNACJA CERY 25+

Hej!

Dzisiaj postanowiłam przygotować posta o podstawach pielęgnacji cery dla osób, które nie wiedzą od czego zacząć w tej kwestii, ale chciałyby zadbać o swoją skórę. Ostatnio Koleżanka, której bloga możecie zobaczyć tu prosiła o polecenie sprawdzonych kosmetyków do pielęgnacji cery, ponieważ chciałaby bardziej zatroszczyć się o swoją cerę. Spieszę z pomocą i mam nadzieję, że post będzie przydatny dla wielu z Was:)

Wiecie, że lubię testować różne nowości ale przykładam ogromną wagę do tego, co nakładam na swoją twarz. Dlatego też staram się, aby moja pielęgnacja była jak najbardziej przemyślana. Zależy mi też na dobrych składach, więc wybierając kosmetyki nie kieruję się ich ceną, a dobrymi opiniami w internecie. W tym wpisie znajdziecie propozycje produktów dostępnych w drogeriach, w niewygórowanych cenach. Oto moje sprawdzone perełki i kroki pielęgnacji :)



1. OCZYSZCZANIE


Najważniejszym etapem pielęgnacji powinno być oczyszczanie twarzy. Jeśli do tej pory używałyście tylko wody i żelu lub mydła do zmywania makijażu, zapewniam Was, że to za mało. Pewnie większość z Was nosi makijaż kilka, a nawet kilkanaście godzin. Dlatego pamiętajcie o dokładnym zmyciu makijażu, zanim przejdziecie do właściwego mycia skóry twarzy. (Dlaczego? Ponieważ używając tylko żelu lub mydła, zamiast oczyścić buzię, wcieracie brud i resztki makijażu w skórę, roznosząc przy tym bakterie).

Najlepszym rozwiązaniem jest wieloetapowe oczyszczanie za pomocą oleju, a następnie żelu, czy mydła (najlepiej naturalnego!).
Jeśli chodzi o olej, możecie kupić po prostu olej kokosowy (np. ten), który idealnie rozpuści Wasz makijaż, nawet ten wodoodporny. Używając dłoni, wystarczy rozprowadzić niewielką ilość po twarzy i wmasować olej okrężnymi ruchami pamiętając o powiekach.
Olej kokosowy, to chyba jedna z tańszych opcji, bo taki słoik starczy Wam nawet na kilka miesięcy. Poza tym możecie wykorzystać go do odżywienia i nawilżenia włosów, szorstkich miejsc na skórze, lub nawet stosować na noc zamiast kremu do twarzy. Olej kokosowy to również naturalny filtr przeciwsłoneczny.
Inny sprawdzony olejek do demakijażu, który polecam to Vianek (dostępny w dobrej cenie tu), który jest w opakowaniu z pompką, więc jest to na prawdę wygodna sprawa.

Jeśli natomiast cenicie wygodę i rozwiązania 2w1, to na pewno polubicie się z olejkami Bielendy (tym lub tym), które w kontakcie z wodą, pienią się i właściwie nie musicie mieć dodatkowego żelu do twarzy, wystarczy tylko ponownie przemyć skórę tym olejkiem. Nie ma on tak dobrego składu, jak np. Vianek ale myślę, że będziecie z niego zadowolone, jeśli macie problem ze ściągniętą skórą po umyciu po zwykłym żelu.
Ja po masażu olejkiem sięgam po żel marki Markell Cosmetics, który dostaniecie w Naturze. O tym żelu pisałam więcej w tym poście. Tanią i dobrą opcją są naturalne mydła firmy Alterra, które są dostępne za grosze w Rossmanie :) Albo mydło siarkowe (np. Barwa, dostępna w każdej drogerii i aptece) dla cery trądzikowej.

Po takim oczyszczeniu, dobrze jest przemyć jeszcze skórę płynem micelarnym, który będzie działał jako tonik. Moim numerem 1 jest płyn z Garnier dla cery wrażliwej (ten), dostępny między innymi w Biedronce, Naturze, czy Rossmanie. Taka butla starczy Wam na baardzo dłuugo:) Może skład nie jest powalający, ale jest to jedyny płyn micelarny (poza droższą Biodermą), który nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Jeśli nie macie problemów z wrażliwymi oczami, polecam Wam ten płyn z Biedry: klik

2. SERUM

Tak na prawdę do szczęśćia potrzebne jest Wam jedno serum, które dobieracie do stanu i potrzeb Waszej skóry. Ja jako maniaczka pielęgnacji używam dwóch:)
Na dzień - serum z witaminą C, które ogromnie Wam polecam ze względu na dostępność, lekką formułę i cenę. Chodzi o aktywne serum rozjaśniające anti-age na dzień i na noc z Bielendy. Serum rozjaśnia przebarwienia, spłyca zmarszczki, poprawia gęstość skóry i pięknie sprawdza się pod makijaż przy cerze tłustej.
Jeśli macie problemy z trądzikiem i głębszymi zmarszczkami, lub po prostu chcecie ujędrnić skórę i poprawić jej strukturę, najlepiej wyposażyć się w serum z retinolem. Polecam Wam serum z Biochemii Urody, dostępne tu lub mocniejsze stężenie z The Ordinary, które możecie kupić tu.


Dlaczego warto stosować serum? Przede wszystkim taka formuła zawiera skoncentrowane składniki, takie jak silne przeciwutleniacze (np. witamina C), czego nie mają kremy nawilżające, lub mają w małej ilości. Sera działają na określone problemy, takie jak zmarszczki, przebarwienia, trądzik, .rozszerzone pory, brak jędrności itd. Dlatego jeśli jeszcze nie używałyście takiego kosmetyku, polecam Wam serdecznie spróbować.

3. NAWILŻANIE

Dobór odpowiedniego kremu to jest bardzo indywidualna sprawa. Ja długo szukałam idealnego i najepiej sprawdził się lekki krem brzozowy Sylveco, który dostaniecie np. w drogeri Natura. Lekka formuła i rewelacyjny skład to zdecydowanie największe zalety tego kosmetyku. Jeśli nie lubicie tłustych, lepkich kremów, sięgnijcie po Sylveco:)
Na noc zawsze dobrze wybrać jakiś olejek (kokosowy, arganowy, jojoba, w zależności od typu skóry), lub po prostu krem o bogatszej konsystencji np. Sylveco - ten.

Nie zapominajmy o skórze wokół oczu, która jest cienka i delikatna i potrzebuje ekstra nawilżenia. Gorąco Wam polecam maść z witaminą A, którą dostaniecie w aptece za kilka złotych. Maść jest tłusta ale jeśli nałożymy niewielką ilość, spokojnie możemy stosować ją na dzień, pod korektor. Ja często używam jej również zamiast balsamu do ust;)


4. PIELĘGNACJA SPECJALNA

Do tej kategorii zaliczam peelingi, maseczki i zabiegi. Nawet jeśli nie macie skóry skłonnej do zanieczyszczeń, warto jest raz w tygodniu wykonać peeling. Fajnym rozwiązaniem jest pasta oczyszczająca z Ziaji (klik), którą możecie stosować również jako maseczkę, zostawiając na dłuższą chwilę na twarzy, a następnie delikatnie masować skórę okrężnymi ruchami.
Ja oczywiście polecam Wam kupować maseczki z glinką i peelingi enzymatyczne (taki peeling możecie dostać tudo rozrabiania z wodą, i dostępne na stronach z półproduktami np. enaturalne.pl, czy Biochemia Urody. Taka formuła jest o wiele lepsza niż "gotowce" z tubki.
Co do zabiegów, polecam Dermaroller, o którym pisałam w tym poście. Jeśli macie czas i pieniądze, warto od czasu do czasu wybrać się do kosmetyczki na peeling kawitacyjny, który daje na prawdę dobre efekty, szczególnie przy cerze zanieczyszczonej.

To tyle jeśli chodzi o pielęgnację w pigułce. Jeśli chciałybyście dowiedzieć się więcej na temat mojej walki z niedoskonałościami i na temat kosmetyków, jakie stosuję zapraszam do tych postów: klik, klik, klik, klik.

Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do dbania o skórę i że znalazłyście tu przydatne informacje. Jeśli macie swoje sprawdzone kosmetyki do polecenia, koniecznie napiszcie w komentarzach! :)




37 comments:

  1. Dziękuję za wpis inspirowany naszą dzisiejszą rozmową :) jest on naprawdę przydatny dla mnie jak i pokazujący na co powinnam zwrócić uwagę. Plus za linki do kosmetyków oraz twoje posty. Plus dziękuję za promocję blogu!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Fajnie, że się przydało:) Nie ma za co Kochana! Pozdrawiam:*

      Delete
  2. Maść z witaminą A to jeden z moich ulubionych kosmetyków :)

    ReplyDelete
  3. Maść z witaminą A mam zawsze w apteczce. Lubię też glinki, szczególnie białą i różową :)

    ReplyDelete
  4. Nie miałam przyjemności korzystać z żadnych powyżej polecanych kosmetyków. Do pielęgnacji cery, używam generalnie swoich sprawdzonych produktów, ale fajnie, że stworzyłaś taki wpis bo na pewno wiele osób będzie mogło się zainspirować polecanymi produktami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Fajnie, że masz swoje sprawdzone produkty i tego się trzymaj:)

      Delete
  5. pielęgnacja pielęgnacją ale mi sie strrasznie podoba Twoje zdjecie! takie delikatne - ma coś w sobie :)
    a co do starteru to mam dermoroler i uzywam go dosc regularnie

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa:) Uwielbiam dermarolkę, na początku ciężko mi się jej używało ale teraz jestem chyba uzależniona:)

      Delete
  6. Kochana pieknie wygladasz, musze zaopatrzec sie w Dermoroller :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję:* Wypróbuj koniecznie, efeky widać od razu:)

      Delete
  7. Dzięki za tą informację o maści z wit. A... jutro pędzę do apteki!:D
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha! Na pewno Ci się przyda nie raz na różne podrażnienia i przesuszenia;)

      Delete
  8. Ja także ostatnio staram się zwracać większą uwagę na moją pielęgnację :)

    ReplyDelete
  9. Zaciekawiłaś mnie tym postem! Też ostatnio staram się coraz częściej zwracać uwagę na pielęgnację :)

    ReplyDelete
  10. Bardzo fajny poradnik dla początkujących! Moja podstawa pielęgnacji jest bardzo podobna.
    Nie widać, żebyś kiedyś walczyła z niedoskonałościami, masz piękną cerę:)
    Ciekawy blog i świetne makijaże, chętnie zostanę na dłużej :) pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tutaj na zdjęciu mam zakryte przebarwienia korektorem, poza tym aparat trochę wygładza skórę;) Ale na żywo widać te nierówności i ciemniejsze plamki. Dziękuję i cieszę się, że zostajesz:)

      Delete
  11. Świetny post dla początkujących, dużo wyjaśnione i dokładnie nakreślone.

    ReplyDelete
  12. Ostatnio wszędzie widzę kosmetyki theOrdinary :) Mam wielką ochotę na ich podkład i właśnie jakieś serum :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Po tym serum nabrałam ochoty na inne kosmetyki:)

      Delete
  13. Przypomniałaś mi, że jeszcze nie probowałam mydła siarkowego :)

    ReplyDelete
  14. Może i pełno jest ostatnio informacji o kosmetykach theOrdinary, ale każda z nas ma o nich swoje zdanie i u każdej z nas inaczej mogą działać.
    Maść z witaminą A uwielbiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oczywiście, zgadzam się:) Każdy musi wypróbować na własnej skórze. Ja wybrałam to serum z ciekawości i póki co bardzo fajnie mi się sprawdza i wolę je nawet bardziej od tego z BU, bo jest mniej oleiste;)

      Delete
  15. Zawsze mam w domu maść z witaminą A. Bardzo przydatny post :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Najprostsze kosmetyki czasem są najskuteczniejsze, a maść z wit. A jest bardzo uniwersalna;) Pozdrawiam i cieszę się, że post się przydał:)

      Delete
  16. Znam glinki z e-naturalne i bardzo je lubię.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też je lubię i ostatnio dodaję nawet do szamponu do włosów, żeby unieść je od nasady;) Całkiem fajnie się sprawdzają do tej metody. Pozdrawiam:*

      Delete
  17. Ale ty jesteś fotogeniczna kochana:* Pozdrawiam i śle

    Buziaki:*
    WWW.KARYN.pl

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję Kochana! Najważniejsze to znaleźć swój odpowiedni kąt, jeśli chodzi o robienie zdjęć - u mnie to metoda prób i błędów ;) Pozdrawiam:)

      Delete
  18. bardzo ładne zdjęcia i dobre rady:)

    ReplyDelete
  19. Planuję bardziej zaprzyjaźnić się z marką The Ordinary ale dopiero jesienią.

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Copyright © EPHEMERIC BEAUTY , Blogger