Hej!
Dzisiaj przychodzę do Was z aktualizacją pielęgnacji mojej cery. Ostatni taki wpis powstał w marcu, link znajdziecie tutaj. Wpis o podstawach pielęgnacji, możecie znaleźć tutaj.
Latem moja cera sprawia więcej problemów. Ze względu na brak retinolu w mojej letniej pielęgnacji, skóra mocniej się przetłuszcza, a pory są bardziej widoczne. Dlatego dbam o dokładne oczyczenie mojej twarzy, o dobry demakijaż i delikatne złuszczanie.
Wieczorem, do demakijażu i mycia twarzy, nadal używam tych samych sprawdzonych produktów. Makijaż zmywam najpierw olejkiem z Bielendy. Następnie myję dokładnie twarz mydłem cedrowym Agafii (możecie je kupić tutaj), przy użyciu gąbki konjac.
Po umyciu twarzy przecieram twarz płynem micelarnym z Garniera. Używam tej różowej wersji do cery delikatnej i nigdy mnie nie podrażnił :)
Następnie nakładam kosmetyk, który jest u mnie nowością i odkąd go stosuję, nie wyobrażam sobie z niego zrezygnować. Mowa o odmładzającej esencji Avebio z chińską piwonią.
Kilka słów o tym produkcie: esencja nadaje się dla każdego rodzaju skóry, w szczególności dla cery dojrzałej. W składzie ma pozyskaną z piwonii pajeoniflorynę i pozyskaną z manioku, trehalozę oraz ekstrakty roślinne m.in. z centelli, skrzypu, oczaru, cytryny, chmielu, rozmarynu i szałwii. Oprócz tego mamy w składzie kwas hialuronowy.
Esencja nie zawiera parabenów ani sztucznych barwników, czy substancji zapachowych.
Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam znaczne wygładzenie i rozjaśnienie skóry.
Dzięki niej, produkty, które nakładam później lepiej się wchłaniają i mają wzmocnione działanie.
Esencję Avebio możecie kupić tutaj.
Po wklepaniu esencji, nakładam olejek z pestek malin, który zakupiłam na stronie enaturalne. Bardzo fajnie mi się go używa i dzięki niemu moja skóra jest miękka i nie potrzebuje mocnego nawilżenia rano.
Rano twarz myję mydłem cedrowym lub olejkiem z Bielendy, w zależności od tego na co moja skóra ma ochotę.
Następnie przemywam skórę tonikiem z czystka, również z Avebio. Hydrolat z czystka pomaga mi w walce z przebarwieniami i muszę przyznać, że przez ostatnie tygodnie faktycznie zauważyłam różnicę. Poza tym redukuje świecenie się skóry i minimalizuje pory.
W składzie kosmetyku mamy oprócz ekstraktu z czystka, dwa niegroźne konserwanty.
Produkt kupicie tutaj.
Następnie nakładam lekkie serum z Bielendy Super Mezo Power z witaminą C, którego używam już od chyba dwóch lat. Bardzo lubię to serum, bo delikatnie nawilża, rozjaśnia skórę, chroni przed promieniami UV i jest idealne pod makijaż.
Na serum nie nakładam już nic, bo moja skóra nie lubi latem kremów na dzień. Pod oczy jedynie nakładam maść z witaminą A, bo pod oczami skórę mam dosyć suchą. Oczywiście jeśli mam w planach dłuższy pobyt na słońcu, nakładam krem z filtrem spf 50 Anthelios La Roche Posay.
Kilka razy w tygodniu staram się wykonywać peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych z enaturalne, aby pozbyć się martwego naskórka. A żeby dokładniej oczyścić skórę, nakładam maseczkę z glinki białej, która również pochodzi ze strony enatualne.
Moja skóra o tej porze roku lubi mniejszą ilość kosmetyków i muszę uważać, aby nie nakładać żadnych tłustych kremów oraz przykładać się do dokładnego mycia twarzy, szczególnie jeśli używam kremu z filtrem.
Jak wygląda Wasza pielęgnacja latem? Znacie polecane przeze mnie kosmetyki? Jeśli nie, które z nich chciałybyście przetestować?
Ten płyn micelarny z garniera sama używam i uwielbiam :)
ReplyDeleteKlasyk <3
DeletePłyn znam :) ja generalnie muszę w lecie do cery suchej kosmetyków używać :) zwłaszcza na wyjazdach
ReplyDeleteZazdroszczę cery suchej. Ja mam suchą przez 5 minut zaraz po umyciu, a później niestety już się świecę;)
DeleteA ja napiszę że bardzo podoba mi się kolor lakieru do paznokci
ReplyDeleteDziękuję, to lakier z Golden Rose <3
DeletePodpatrzyłam u Ciebie tą maść z witaminą A i stosuję na noc - sprawdza się rewelacyjnie!
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo się cieszę :*
DeleteOlejek z malin mnie kusi ;)
ReplyDeleteJest na prawdę super, chociaż nie pachnie malinami, czego zapomniałam dodać we wpisie ;)
DeleteRównież używam tego płynu micelarnego z Garniera.
ReplyDeleteBardzo dużo osób go używa, co tylko potwierdza, że jest świetny:)
DeleteIdealny post dla mnie :D Ostatnio ciągle narzekam na moją cerę, wiem, że nie jest źle, ale nie jest idealnie, jak bym chciała. Na pewno wypróbuję niektóre z przedstawionych przez Ciebie produktów.
ReplyDeletePozdrawiam,
https://fochoblog.blogspot.com/
Nie przejmuj się, mało kto ma idealną cerę ;) Cieszę się, że post był dla Ciebie przydatny:*
DeletePłyn micelarny znam i lubię. Maść z wit A właśnie kupiłam i jestem ciekawa jaki efekt będzie u mnie.
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie
Superr! :*
DeleteOlejek z malin musi być cudowny ☺
ReplyDeleteWygląda niepozornie ale rekomendacja zachęca do spróbowania!
ReplyDeleteMam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie:*
DeletePłyn z Garniera to podstawa. Ja latem muszę uważać, bo zaczynają mi się pojawiać przebarwienia :/ Chętnie spróbuję olejku z pestek malin ��
ReplyDeleteWięc u Ciebie krem z filtrem i jakieś serum z witaminą C to must have ;)
DeleteKochana pieknie wyglada Twoja cera, widac ze o nia dbasz :D
ReplyDeleteZ przedstawionych kosmetyków znam tylko płyn micelarny. Nasze cery się znacznie różnią, bo ja mam suchą, więc mamy inne potrzeby :)
ReplyDeleteTo fajnie, bo z cerą suchą jest mniej kłopotu ;)
DeleteZnam przedstawione kosmetyki ale jeszcze żadnego nie miałam okazji testować na własnej skórze :) wspaniały wpis!
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko myszko :*
Dziękuję i zachęcam do przetestowania:*
DeleteBardzo lubię płyn micelarny Garnier :)
ReplyDeleteJa kupuję od lat i widzę, że wiele osób go lubi:)
Delete