Hej!
Dzisiaj nieco spóźniony post na temat kosmetyków, które sprawdziły mi się we wrześniu. Udało mi się trafić na wyjątkowo dobre produkty, więc mam nadzieję, że wybierzecie z nich też coś dla siebie :)
H!
I'm a bit late with today's post but I'm gonna tell you about my September favs. I have found exceptionally good cosmetics so I hope you'll guys try out some of these products :)
Zaczynając od pielęgnacji, znalazłam naprawdę dobre serum Purito z witaminą C. Przez otatnich kilka lat używałam serum z Bielendy, jednak to z Purito jest o niebo lepsze.
Starting off with skin care I have found a really good vitamin C serum from Purito. For a few years I used Bielenda serum, but this one from Purito is far better.
Już po pierwszym tygodniu zauważyłam efekty - ściągnięte pory, napięta skóra i przede wszystkim, mniejsza widoczność przebarwień, z którymi walczyłam na prawdę długo. Teraz żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed i po ale nie spodziewałam się takiego efektu.
After just one week I noticed the effects - shrinked pores, tightened skin and most importantly less visible dark spots which I've been struggling with for really long. Now I regret not doing the before and after photos but I seriously didn't expect such results.
Kolejną fajną rzeczą jest konsystencja serum, podobna do tego z Bielendy - lekka i lepka, dzięki czemu makijaż trzyma się na nim doskonale.
What is also great is the light and sticky formula which is similar to the Bielenda serum and helps my make-up stay put perfectly.
Kolejnym odkryciem jest czekoladowy peeling cukrowy Nacomi do twarzy i ust. Kupiłam go z ciekawości i jest to najlepszy peeling do twarzy jaki miałam.
Podoba mi się, że ziarenka są małe i na tyle delikatne, że można go używać do ust i pod oczy. Dzięki oleistej konsystencji, nie ma mowy o podrażnieniu, czy przesuszeniu. Skóra jest miękka, gładka i nawilżona. Do tego ten zapach przypominający świeżo upieczone ciasto. Musicie spróbować!
Another find is the chocolate sugar scrub for face and lips from Nacomi. I bought it on a whim and so far it's the best face scrub I've used.
I like that the particles aren't too abrasive so you can use it on your lips and under the eyes. Thanks to the oily formula you don't have to worry about your skin being irritated or dried up. The skin looks soft and moisturized. And that smell - it reminds me of a freshly-baked cake. You just have to try it!
Kolejnym kosmetykiem jest produkt z apteki Glamid żel z kwasem salicylowym i glikolowym, którego używałam w celu pozbycia się przebarwień na plecach i ramionach. Poradził sobie nawet lepiej niż Skinoren, więc jeśli szukacie tańszego i bardziej wydajnego zamiennika to polecam!
Another product is something from the pharmacy. It's Glamid gel with salicylic and glycolic acids which I've been using to get rid off the dark spots on my back and shoulders. It worked really well, even better than Skinoren. So if you're looking for something cheaper and something that lasts a a long time then you should try it!
Moim wielkim odkryciem ostatnich miesięcy jest hydrolat waniliowy firmy Make Me Bio. Do tej pory próbowałam różanego i pomarańczowego ale waniliowy sprawdza się najlepiej. Przede wszystkim likwiduje ściągnięcie skóry po umyciu i nawilża. Stosuję go na sobie i na klientkach przed makijażem i po przypudrowaniu skóry. Do tego woda waniliowa pachnie jak lody. Gorąco Wam polecam :)
My last months' big find is vanilla water from Make Me Bio. So far I've tried rose and orange water but this one is the best of all. It keeps your skin from feeling tight or dry. I use it on myself and on my clients before make-up and after I set the make-up with a powder. It also smells awesome like vanilla ice-cream. I highly recommend it :)
Ostatnio szukałam balsamu do ciała, który nie byłby zbyt tłusty i ciężki. Nie lubię tego rodzaju balsamów i trafiłam na coś idealnego. Jest to odmładzający balsam marki Vis Plantis, który zawiera filtrat ze śluzu ślimaka i oliwę z oliwek. Jest bardzo lekki, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Pięknie pachnie i dobrze nawilża. Do tego jest bardzo wydajny i ma wygodną pompkę.
I've been looking for a really light body moisturizer which wouldn't be sticky. I don't like those kinds of heavy body products and I have found something really good. It's a Vis Plantis rejuvenating body lotion with olive oil and snail mucus extract. It's very light, absorbs fast and doesn't leave an oily residue. It smells really nice and does a great job hydrating the skin. It lasts a really long time and has a pump which makes it comfortable to use.
Jeśli chodzi o makijaż, zachwyciły mnie dwa podkłady. Pierwszy z nich to Diorskin Nude, który kupiłam z myślą o klientkach. Oczywiście musiałam go przetestować najpierw na sobie i mimo tłustej skóry bardzo polubiłam się z tym podkładem.
Skóra wygląda przepięknie i naturalnie. Mimo świetlistego wykończenia, pory są ukryte. Całkiem dobrze też trzyma się na skórze. Jedyny minus to odcień. Byłam przekonana, że 020 jest bardziej żółty, a przynajmniej taki się wydawał w internecie. Niestety wpada w różowe tony ale nie jest to aż tak oczywiste.
When it comes to make-up I've really been loving two foundations. The first one is Diorskin Nude which I bought for my clients. I also had to test it out on me first and although I have oily skin I really liked the foundation.
My skin looks amazing and natural. Despite the glowy finish, it hides the pores. Also it lasts pretty long. It has one drawback, though. The shade I've chosen from the Internet looks more pinkish than in the photos. 020 shade isn't yellow enough but it blends well with my skin tone.
Drugim podkładem, którego chętnie używałam jest Golden Rose HD. W przeciwieństwie do Diora, odcień 109 jest idealnie trafionym, żółtym tonem. Poza tym podkład jest lekki, dobrze kryjący i długotrwały. Całkiem dobrze matuje i pięknie wygląda na zdjęciach. Ja używam go często jako mieszankę do innych podkładów ze względu na kolor :)
The second foundation is Golden Rose HD. Unlike Dior, it's shade 109 is a really nice yellow. What's more the foundation is light, long-lasting, has great coverage. It mattifies the skin and looks beautiful in photos. I often use it mixed with other foundations just to get the perfect shade.
Ostatnio kupiłam krem, który może być też bazą pod makijaż firmy Bobby Brown - Vitamin Enriched Face Base. Ten gęsty krem/baza przeznaczony jest dla wszystkich typów skóry, jednak najlepiej nadaje się do cer suchych i dojrzałych. Używałam go na klientkach z takim typem skóry. Podkład rozprowadza się i wygląda bardzo dobrze. Sama również go czasem używam, kiedy mam bardziej przesuszoną skórę i sprawdza się świetnie szczególnie w połączeniu z podkładem Diora.
I recently purchased Bobby Brown Vitamin Enriched Face Base which can be used both as a face cream and primer. This thick cream is meant for all skin types but it's best for dry and mature skin. I used it on my clients with this skin type and it worked amazingly. The foundation applied and looked really well. I also use it on myself on days my skin gets a bit drier and I find it works great especially with the Dior foundation.
Wspomnę jeszcze o cieniach i bazie pod cienie marki PÜR Cosmetics. Używałam ich bardzo często i gorąco Wam polecam zarówno paletkę Visionary, jak i bazę Get A Grip. Więcej możecie przeczytać tu i tu.
I will tell you quickly about the PÜR Cosmetics eye primer Get a Grip and Visionary eye shadow palette. I've been using both of them pretty often and I'm really happy with their quality. I've talked about them here and here so check out the posts.
Ostatnim ulubieńcem jest tusz do rzęs marki Faberlic, który jest świetnej jakości i podoba mi się naturalny efekt jaki daje na rzęsach. Więcej możecie przeczytać tutaj.
And the last fav is a great-quality Faberlic mascara thanks to which my lashes look naturally. I've talked about it in this post.
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. Znacie zaprezentowane kosmetyki? A może macie coś ciekawego do polecenia. Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
I hope you liked this post. Do you know any products I've mentioned? Or maybe you have some recommendations. Let me know in the comments below!
O kochana juz zapomnialam jak wspanialy jest ten krem od BB, a u mnie ostatnio tez podklad z Diora sie bardzo sprawdza (star) ;)
ReplyDeleteJa jestem tym kremem zachwycona:) A trafiłaś z odcieniem swojego podkładu z Diora? :)
Deletena ten podklad z Diora czaje się od dłuzszego czasu
ReplyDeleteSłyszałam, że ma być wycofywany :)
Deletete cienie jaka piękna gama kolorystyczna:)
ReplyDeleteCienie są rewelacyjne :)
DeleteBardzo interesujące produkty. :)
ReplyDeleteJeszcze nigdy nie słyszałam o wodzie waniliowej muszę ją koniecznie wypróbować <3
ReplyDeletePolecam gorąco! :)
Deleteuwielbiam nacomi oraz golden rose! :)
ReplyDeleteJa również :)
DeletePeeling do twarzy i ust totalnie mnie zachwycił! Koniecznie muszę go mieć :)
ReplyDeleteBardzo przyjemnie mi się go używa i na pewno Ty też będziesz z niego zadowolona :)
DeleteRewelacyjne produkty :) Matki kosmetyczne kojarzymy, jednak samych kosmetyków nie bardzo :/ Pozdrawiamy!
ReplyDeleteChyba sobie wypróbuję ten podkład z diora, bo właśnie moja skóra wpada w taki żółty odcień i wydaje mi się, że będzie idealny. Co do reszty kosmetyków, nie znam żadnego i jeszcze zaciekawił mnie ten balsam do ciala i peeling cukrowy :)
ReplyDeleteBrzmi super!
ReplyDelete