Showing posts with label ulubieńcy. Show all posts
Showing posts with label ulubieńcy. Show all posts
April Favorites | Ulubione w kwietniu | Aromaterapia, Serum koloryzujące i żel do twarzy bez SLS

12:42 PM

April Favorites | Ulubione w kwietniu | Aromaterapia, Serum koloryzujące i żel do twarzy bez SLS

Hej!

Mam nadzieję, że ten miesiąc mimo wszystko upłynął Wam miło i siedząc w domu, nadrobiliście zaległości filmowe/książkowe lub wróciliście do dawnego hobby. Jestem bardzo ciekawa, jak spędzacie czas w domu i jakie są wasze sposoby na pokonanie monotonni.

Dzisiaj wpis z ulubieńcami kwietnia i przedstawię Wam kosmetyki, których wyjątkowo miło mi się używało w minionym miesiącu. Zapraszam do czytania dalej!

Hi!

I hope this month went by nicely and you managed to catch up with films or books, or maybe you returned to your hobby after some time. I'm really curious how you spend your time at home and how you manage to fight monotony.

Today's post is gonna be about this month's favorite products that I gladly used, so keep on reading!

AVA FACE WASH WITH ORANGE ESSENTIAL OIL

Ten żel do mycia twarzy bardzo mi się spodobał. Przede wszystkim ma piękny, orzeźwiający zapach pochodzący z naturalnego olejku pomarańczowego. Świetnie oczyszcza i odświeża skórę ale nie pozostawia jej ściągniętej i przesuszonej, co chyba najbardziej cenię w produktach do mycia.
Chyba główną zaletą kosmetyku jest skład. Naturalny, bezpieczny i krótki. Produkt nie zawiera SLSów ani sztucznych dodatków.
Polecam przyjrzeć się kosmetykom Ava, bo to już drugi produkt tej marki, z którego jestem zadowolona. Wcześniej używałam serum z witaminą C i było bardzo dobre, tylko niewydajne.

I really really liked this face wash. Firstly, it has a nice refreshing scent that comes from the natural orange essential oil. It purifies the skin in a gentle way, it doesn't make it dry which for me is the most important thing in cleansers.
The biggest plus of this product is its composition. It has a very short ingredients list with natural and safe components. The product doesn't contain any harsh chemicals or artificial scents.
I highly recommend giving this brand a go because it's the second Ava brand product which I liked. I also used the vitamin C serum and really enjoyed using it, but I had a feeling the product didn't last long.




ECOLATIER RUSSIAN SEA BUCKTHORN HAIR BALM
ECO LABORATORIE SERUM STIMULATE HAIR GROWTH

Dwa produkty, które mi się spodobały to balsam do włosów cienkich i delikatnych oraz mgiełka do skóry głowy stymulująca wzrost. 
Balsam Ecolatier nawilża i odżywia ale nie przeciąża włosów. Jest to produkt, który spłukujemy ale można go również stosować jako odżywkę bez spłukiwania, na same końcówki. Bardzo dobrze spisuje się przy moich cienkich i rzadkich włosach.
To samo mogę powiedzieć o sprayu Eco Laboratorie, którego używam po umyciu włosów na skórę głowy. Mgiełka sprawia, że włosy szybciej odrastają, a ostatnio zmagałam się z naprawdę dużym wypadaniem spowodowanym stresem. Polecam oba produkty, jeśli macie włosy takie jak ja, czyli cienkie i podatne na wypadanie.

These two products are a hair balm for thin and fine hair and a spray for the scalp which stimulates hair growth.
The hair balm from Ecolatier nourishes and hydrates your hair, but doesn't weigh it down. You're supposed to rinse the product off, but I sometimes leave it on my hair ends. It does a great job on my fine and thin hair.
The same goes with Eco Laboratorie spray which I use on my scalp after I wash my hair. Thanks to it my hair grows faster and I've recently been struggling with major hair loss due to stress. I recommend both of these producst if your hair is thin and has tendency to falling out like mine.


ENATURALNE ESSENTIAL OILS - AROMATHERAPY

Ostatnio chętnie sięgam po olejki eteryczne, które zwykle kupuję na enaturalne.
Dodaję je np. do kąpieli lub wykorzystuję do odświeżania powietrza.
Wystarczy zmieszać kilka kropel olejku z łyżką sody oczyszczonej i zalać wodą destylowaną. Taką mieszankę przelewam do butelki z atomizerem i mam naturalny odświeżacz powietrza. Możemy też psikać nim pościel, firanki, czy ubrania :)

I've recently been using essential oils for my bath or to make a natural air freshener. All you have to do is mix a few drops of essential oil with a tablespoon of baking soda and distilled water. Keep it in a spray bottle and use it on your sheets, curtains or even clothes :)



MAKEUP/MAKIJAŻ

W moim makijażu w tym miesiącu nie działo się zbyt wiele. Ograniczyłam kupowanie nowych kosmetyków i starałam się wracać do starych ulubieńców. Jednym z nich jest Lumene Instant Glow Beauty Serum, o którym pisałam w tym poście.
To jest idealny produkt do lekkiego makijażu, który możemy nosić nawet po domu. Jest niewyczuwalny na skórze i ma bardzo lekkie krycie. Mimo tego, skóra wygląda na wypoczętą i świeżą.
Polubiłam się również z podkładem i korektorem PUR 4in1 Love Your Selfie, który jest idealny do krycia większych niedoskonałości. Po dokładniejszą recenzję odsyłam do tego wpisu.
Na koniec nie mogę wspomnieć o błyszczyku Oh! My Lips z Eveline, który delikatnie powiększa usta. Lubię go używać, kiedy po prostu potrzebuję nawilżenia lub przed nałożeniem pomadki. Polecam zainteresować się tym kosmetykiem, bo jest niedrogi a naprawdę działa :)


There wasn't a lot happening makeup-wise this month. I limited shopping for new products and concentrated on rediscovering old favs. One of them is the Lumene Instant Glow Beauty Serum which I talked about in this post.
It's the perfect product for everyday light makeup which you can wear around the house. It's so lightweight and you can bearly feel it on your skin. It gives a glowy and natural finish and your face looks fresh.
I also really liked the PUR 4in1 Love Yor Selfie Concealer which is ideal for bigger imperfections. If you want to read a full review, go to this post.
And finally I want to mention the Eveline Oh! My Lips lipgloss which gently maximizes your lips. It really works and I like to use it whenever I need to hydrate my lips or before applying a lipstick.


To już wszystkie moje ulubione kosmetyki z tego miesiąca. A jakie są Wasze? Co Was zachwyciło? Znacie produkty z tego wpisu? Dajcie znać w komentarzach:)

These are all my favorites from this month. What are yours? What products did you like this month? Do you know any of these cosmetics I've mentioned? Let me know in the comments:)
June Favorites | Ulubieńcy czerwca (i ostatnich miesięcy) | KOREAŃSKA PIELĘGNACJA, MOCNO KRYJĄCE KOREKTORY, LIPSENSE I COŚ DLA AUDIOFILA

3:56 PM

June Favorites | Ulubieńcy czerwca (i ostatnich miesięcy) | KOREAŃSKA PIELĘGNACJA, MOCNO KRYJĄCE KOREKTORY, LIPSENSE I COŚ DLA AUDIOFILA

Hej!

Sporo czasu minęło odkąd ostatni raz robiłam wpis z ulubieńcami. Na szczęście uzbierało mi się kilka świetnych produktów, które zachwyciły mnie ostatnio. Zapraszam do czytania dalej!

Hi!

It's been a looong time since I did a favorites post. Luckily, I've managed to collect some great products that I've been loving lately, so keep on reading!

PIELĘGNACJA | SKINCARE

Jeśli chodzi o pielęgnacje, odkąd zrobiło się cieplej używam na prawdę mało kosmetyków. Nie chcę obciążać mojej skóry i używam serum z witaminą C oraz esencji. Na dzień rezygnuję z kremów nawilżających, a kiedy wychodzę zawsze nakładam krem z filtrem.

Esencja z filtratem ze śluzu ślimaka z Bentona oraz jadem pszczelim jest niesamowicie lekka ale mimo to, świetnie nawilża skórę. Stosuję ją rano i wieczorem wklepując w skórę. W połączeniu z Dermarollerem robi świetną robotę minimalizując przebarwienia.

When it comes to skincare, I've been using a lot less products since it got hotter. I don't want anything heavy on my skin and I only use a vitamin C serum and an essence. I drop moisturizers during the day and only use a sunscreen when I go out.

The Benton snail bee high content essence is very lightweight, but it does a great job hydrating the skin. I use it twice a day patting it onto my skin. Along with the Dermaroller it makes a great combo reducing dark spots.



Ostatnio używam również kremu z filtrem z Skin 79, który zawiera spf 50 + i jako chyba jedyny filtr nie bieli twarzy i nie przetłuszcza jej. Pisałam o nim w tym wpisie. Więcej o filtrach przeczytacie tutaj.

I've also been using the Skin 79 suncreen with spf 50 + and this is the only suncreen that doesn't leave a white greasy cast on my face. I wrote about this product in this post.



Ostatnio znów zmagałam się z wypadaniem włosów i niestety moja fryzura straciła mocno na objętości. Szukałam długo produktu, który sprawi, że włosy będą grubsze i mocniejsze. Wypróbowałam odżywki Kerastase Ciment Thermique, czyli tzw. cementu do włosów, który chroni przed ciepłem suszarki. Muszę przyznać, że włosy są zdecydowanie grubsze w dotyku, mam wrażenie, że jest ich więcej. Poza tym są dobrze odżywione bez efektu obciążenia i nie muszę już używać serum do końcówek, bo odżywka bardzo dobrze spisuje się w zakresie ochrony przed zniszczeniem. Jeśli macie cieniutkie, delikatne i podatne na uszkodzenia włosy, to odżywka dla Was.

I've recently been dealing with hairloss and my hair lost most of its volume. I looked for a product which would help my hair look fuller and thicker. I tried the Kerastase Ciment Thermique which is a sort of thermo-protecting blowdry conditioner. I have to admit that it makes my hair look more voluminous and feel thicker. Also, the cream protects it from damage, so I don't have to use a serum for split-ends. If you have very fine and thin hair that is prone to damages, this conditioner will work for you.



MAKIJAŻ | MAKE-UP

W ostatnich miesiącach zachwyciły mnie korektory L'Oreal Infallible More Than Concealer, które są jednymi z bardziej kryjących korektorów na rynku. Używam ich zarówno pod oczy, jak i na całą twarz i spisują się bardzo dobrze. Zakryją dosłownie wszystko, tylko jedyną ich wadą może być to, że potrafią wyglądać sucho. Dlatego zdecydowałam się zakupić korektor Too Faced Born This Way Multi-Use Sculpting Concealer, którego możemy używać również do modelowania twarzy. Pojemność tego produktu jest porównywalna do podkładu. Krycie jest świetne ale przy tym nie mamy uczucia ciężkości. Korektor Too Faced jest lekki i pięknie wtapia się w skórę. Nie podkreśla suchych skórek i dobrze wygląda pod oczami. Na pewno dokupię inne odcienie!

In the past few months I've been testing out the L'Oreal Infallible More Than Concealers. They are some of the highest coverage concealers available and I use them on my face and under the eyes. They cover everything, but sometimes they feel dry. That is why, I decided to buy the Too Faced Born This Way Multi-Use Sculpting Concealer which you can also use for contouring your face. This product is almost the size of a foundation. It covers beautifully but you don't feel it on your skin. It's lightweight, melts into the skin and does not accentuate dry patches. It also looks good under the eyes. I'll definitely buy some more shades!



Długo szukałam pudru, który nie wyglądałby źle pod oczami szczególnie na klientkach dojrzałych. Puder Laura Mercier jest na prawdę świetny ale niestety jedyną jego wadą jest to, że czasem wygląda na prawdę sucho pod oczami. Na forum dziewczyny chwaliły puder z Ibry, który podobno zdeklasował nawet Laurę. Przetestowałam i muszę się zgodzić. Wygląda przepięknie zarówno na całej skórze, jak i pod oczami ale przy tym bardzo dobrze utrwala makijaż. Pojemność jest mniejsza niż pudru Laury Mercier ale cena jest kilkakrotnie niższa. Puder poza tym pięknie pachnie, co nie pozostaje niezauważone przez klientki :)

I've been looking for a powder which wouldn't look bad under the eyes especially on mature clients. The Laura Mercier powder is really great, but it tends to look very dry. Some girls on the beauty forum recommended the Ibra powder and they even said that it beat the Laura Mercier powder. I tried it and I have to admit it's better. It looks beautiful on the face and under the eyes. It also sets the make-up well. It contains less product that Laura Mercier, but it is a lot cheaper. The powder smells great which is always noticed by my clients.




Ciągle używam i jestem zachwycona podkładem Lumene Matte. (klik). Używam go również na klientkach, czasami dodaję go do innych podkładów, aby wzmocnić kycie lub przedłużyć trwałość. Za każdym razem wygląda bardzo naturalnie na twarzy.

I still use and love the Lumene Matte foundation. I use it on my clients and mix it with other foundations to get more coverage or to make the foundation more long-lasting. It never fails to look very natural.



Nadal również używam paletki Nabla The Secret Palette, o której pisałam w tym poście. Najczęściej używanym odcieniem jest Hypersensual, który wygląda pięknie jako topper na innych cieniach, lub samodzielnie na gołą powiekę.

I'm still loving the Nabla Secret Palette which I talked about in this post. Most often I use the shade Hypersensual which looks great as a topper for other eyeshadows or solo on a bare eyelid.


Ostatnio przydatnym produktem okazała się mgiełka Magic Water z Bielendy, która nie tylko przepięknie pachnie ale również rozświetla skórę. Ja mam odcień Terracotta, który początkowo wydawał mi się za ciemny. Jednak jeśli pryskamy z dalszej odległości, nie ma żadnych plam ani smug. Używam tej mgiełki po makijażu, aby zminimalizować pudrowy efekt i dodać efektu glow. Świetnie się sprawdza na dekolcie i ramionach.

Another useful product has been the Bielenda Magic Water which not only smells good, but it also makes the skin glow. I have it in the shade Terracotta which seemed too dark at first, but when you spray it from a distance it leaves no dark spots or patches. I use it after powdering the face to make it more natural and glowy. It works well on your shoulders and decolletage area.



Ostatnim makijażowym produktem jest Lipsense, czyli najtrwalsza pomadka na świecie, Jest to szminka w płynie, którą musimy nakładać według ściśle według instrukcji: trzy cienkie warstwy nakładane w jednym kierunku. Po wyschnięciu każdej warstwy dokładamy kolejną, a na koniec smarujemy usta przezroczystym utrwalaczem o matowym, lub błyszczącym wykończeniu.
Podczas nakładania trochę szczypią usta, a po wyschnięciu pomadki usta się kleją. Dlatego konieczny jest błyszczyk, który sprawia, że usta są nawilżone i nie lepią się.
Ja wybrałam odcień Brick Red i matowy utrwalacz. Szminka prezentuje się pięknie, kolor to ceglasta spalona czerwień. Jeśli chodzi o trwałość, to faktycznie nie miałam pomadki, która trzymała by się tak jak ta. Pod koniec dnia widać co prawda minimalne ubytki i szminka ściera się od wewnętrznej strony ust, ale nie jest to bardzo widoczne i nie musimy się martwić, że szminka wyjedzie poza kontur czy rozpłynie się po zjedzeniu czegoś tłustego. Na większe okazje, to super sprawa!

The last make-up product is Lipsense lipstick which is the most long-lasting lipstick in the world. It's a liquid lipstick that you have to apply following the instructions: you apply three thin layers in one direction and wait for all the layers to dry completely. Then you put a gloss which can be either matte or shiny. During the application you may notice a burning sensation on your lips, but it goes away. After it dries up your lips are kind of sticky, that is why you need to apply the gloss. It makes them feel more comfortable and moisturized.
I've chosen the shade Brick Red and a matte gloss. The lipstick looks amazing, the color is a burnt-out red shade. When it comes to the staying power, it is in fact the most durable lipstick I've ever had. At the end of the day, it looks a bit peeled off and there is no product on the inside part of your lips. But overall it looks very good and you don't need to worry about it transferring or smearing when you eat something greasy. For bigger occasions, it's awesome!


LIPSENSE BRICK RED jedna warstwa/one layer

LIPSENSE BRICK RED trzy warstwy.three layers
AUDIO

A teraz coś zupełnie niekosmetycznego, bo słuchawki, na których zakup zdecydowałam się miesiąc temu. To zdecydowanie mój najlepszy zakup :) Jeśli śledzicie mojego bloga od dawna, to wiecie, że muzyka gra dużą rolę w moim życiu. Muzyki słucham dużo i wszędzie, również na telefonie. Jednak tradycyjne plastikowe słuchawki douszne nie są w stanie oddać dźwięków w taki sam sposób jak dobrej jakości słuchawki nauszne. Zdecydowałam się na japońską markę Audiotechnica i wybrałam model SR5BK.
Słuchawki są bardzo miękkie, wygodne, posiadają regulacje, dobrej jakości kabel i pozłacaną wtyczkę. Brzmienie jest doskonałe, więc jeśli szukacie wysokiej jakości słuchawek polecam markę Audiotechnica.

And now for something not make-up-related. I'm gonna talk about the headphones that I bought a month ago. It's definitely the best purchase I've made. If you've been following this blog for a longer time you probably know how music is important in my life. I listen to it all the time anytime and I also use my phone to do it. But the in-ear headphones are nothing compared to the on or over-ear ones. I decided to go for the  Japanese brand Audiotechnica. The model I bought is SR5BK.
They are soft, comfortable and adjustable. They have a good-quality cord with a gold-plated jack. The sound experience is amazing, so if you're looking for great-quality headphones, choose Audiotechnica.





To już wszyscy ulubieńcy ostatniego miesiąca. Jakie produkty zachwyciły Was ostatnio? Chętnie poczytam Wasze rekomendacje w komentarzach. 

These are all my favorites this month. What products made impression on you guys? I'd really love to read your recommendations in the comments.
September favorites | Ulubione we wrześniu | PURITO, PUR, BOBBY BROWN, DIOR

1:43 PM

September favorites | Ulubione we wrześniu | PURITO, PUR, BOBBY BROWN, DIOR

Hej!

Dzisiaj nieco spóźniony post na temat kosmetyków, które sprawdziły mi się we wrześniu. Udało mi się trafić na wyjątkowo dobre produkty, więc mam nadzieję, że wybierzecie z nich też coś dla siebie :)

H!

I'm a bit late with today's post but I'm gonna tell you about my September favs. I have found exceptionally good cosmetics so I hope you'll guys try out some of these products :)


Zaczynając od pielęgnacji, znalazłam naprawdę dobre serum Purito z witaminą C. Przez otatnich kilka lat używałam serum z Bielendy, jednak to z Purito jest o niebo lepsze.

Starting off with skin care I have found a really good vitamin C serum from Purito. For a few years I used Bielenda serum, but this one from Purito is far better.


Już po pierwszym tygodniu zauważyłam efekty - ściągnięte pory, napięta skóra i przede wszystkim, mniejsza widoczność przebarwień, z którymi walczyłam na prawdę długo. Teraz żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed i po ale nie spodziewałam się takiego efektu.

After just one week I noticed the effects - shrinked pores, tightened skin and most importantly less visible dark spots which I've been struggling with for really long. Now I regret not doing the before and after photos but I seriously didn't expect such results.

Kolejną fajną rzeczą jest konsystencja serum, podobna do tego z Bielendy - lekka i lepka, dzięki czemu makijaż trzyma się na nim doskonale.

What is also great is the light and sticky  formula which is similar to the Bielenda serum and helps my make-up stay put perfectly.


Kolejnym odkryciem jest czekoladowy peeling cukrowy Nacomi do twarzy i ust. Kupiłam go z ciekawości i jest to najlepszy peeling do twarzy jaki miałam.
Podoba mi się, że ziarenka są małe i na tyle delikatne, że można go używać do ust i pod oczy. Dzięki oleistej konsystencji, nie ma mowy o podrażnieniu, czy przesuszeniu. Skóra jest miękka, gładka i nawilżona. Do tego ten zapach przypominający świeżo upieczone ciasto. Musicie spróbować!

Another find is the chocolate sugar scrub for face and lips from Nacomi. I bought it on a whim and so far it's  the best face scrub I've used.
I like that the particles aren't too abrasive so you can use it on your lips and under the eyes. Thanks to the oily formula you don't have to worry about your skin being irritated or dried up. The skin looks soft and moisturized. And that smell - it reminds me of a freshly-baked cake. You just have to try it!



Kolejnym kosmetykiem jest produkt z apteki Glamid żel z kwasem salicylowym i glikolowym, którego używałam w celu pozbycia się przebarwień na plecach i ramionach. Poradził sobie nawet lepiej niż Skinoren, więc jeśli szukacie tańszego i bardziej wydajnego zamiennika to polecam!

Another product is something from the pharmacy. It's Glamid gel with salicylic and glycolic acids which I've been using to get rid off the dark spots on my back and shoulders. It worked really well, even better than Skinoren. So if you're looking for something cheaper and something that lasts a a long time then you should try it!



Moim wielkim odkryciem ostatnich miesięcy jest hydrolat waniliowy firmy Make Me Bio. Do tej pory próbowałam różanego i pomarańczowego ale waniliowy sprawdza się najlepiej. Przede wszystkim likwiduje ściągnięcie skóry po umyciu i nawilża. Stosuję go na sobie i na klientkach przed makijażem i po przypudrowaniu skóry. Do tego woda waniliowa pachnie jak lody. Gorąco Wam polecam :)

My last months' big find is vanilla water from Make Me Bio. So far I've tried rose and orange water but this one is the best of all. It keeps your skin from feeling tight or dry. I use it on myself and on my clients before make-up and after I set the make-up with a powder. It also smells awesome like vanilla ice-cream. I highly recommend it :)


Ostatnio szukałam balsamu do ciała, który nie byłby zbyt tłusty i ciężki. Nie lubię tego rodzaju balsamów i trafiłam na coś idealnego. Jest to odmładzający balsam marki Vis Plantis, który zawiera filtrat ze śluzu ślimaka i oliwę z oliwek. Jest bardzo lekki, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Pięknie pachnie i dobrze nawilża. Do tego jest bardzo wydajny i ma wygodną pompkę.

I've been looking for a really light body moisturizer which wouldn't be sticky. I don't like those kinds of heavy body products and I have found something really good. It's a Vis Plantis rejuvenating body lotion with olive oil and snail mucus extract. It's very light, absorbs fast and doesn't leave an oily residue. It smells really nice and does a great job hydrating the skin. It lasts a really long time and has a pump which makes it comfortable to use.


Jeśli chodzi o makijaż, zachwyciły mnie dwa podkłady. Pierwszy z nich to Diorskin Nude, który kupiłam z myślą o klientkach. Oczywiście musiałam go przetestować najpierw na sobie i mimo tłustej skóry bardzo polubiłam się z tym podkładem.
Skóra wygląda przepięknie i naturalnie. Mimo świetlistego wykończenia, pory są ukryte. Całkiem dobrze też trzyma się na skórze. Jedyny minus to odcień. Byłam przekonana, że 020 jest bardziej żółty, a przynajmniej taki się wydawał w internecie. Niestety wpada w różowe tony ale nie jest to aż tak oczywiste.

When it comes to make-up I've really been loving two foundations. The first one is Diorskin Nude which I bought for my clients. I also had to test it out on me first and although I have oily skin I really liked the foundation.
My skin looks amazing and natural. Despite the glowy finish, it hides the pores. Also it lasts pretty long. It has one drawback, though. The shade I've chosen from the Internet looks more pinkish than in the photos. 020 shade isn't yellow enough but it blends well with my skin tone.




Drugim podkładem, którego chętnie używałam jest Golden Rose HD. W przeciwieństwie do Diora, odcień 109 jest idealnie trafionym, żółtym tonem. Poza tym podkład jest lekki, dobrze kryjący i długotrwały. Całkiem dobrze matuje i pięknie wygląda na zdjęciach. Ja używam go często jako mieszankę do innych podkładów ze względu na kolor :)

The second foundation is Golden Rose HD. Unlike Dior, it's shade 109 is a really nice yellow. What's more the foundation is light, long-lasting,  has great coverage. It mattifies the skin and looks beautiful in photos. I often use it mixed with other foundations just to get the perfect shade.




Ostatnio kupiłam krem, który może być też bazą pod makijaż firmy Bobby Brown - Vitamin Enriched Face Base. Ten gęsty krem/baza przeznaczony jest dla wszystkich typów skóry, jednak najlepiej nadaje się do cer suchych i dojrzałych. Używałam go na klientkach z takim typem skóry. Podkład rozprowadza się i wygląda bardzo dobrze. Sama również go czasem używam, kiedy mam bardziej przesuszoną skórę i sprawdza się świetnie szczególnie w połączeniu z podkładem Diora.

I recently purchased Bobby Brown Vitamin Enriched Face Base which can be used both as a face cream and primer. This thick cream is meant for all skin types but it's best for dry and mature skin. I used it on my clients with this skin type and it worked amazingly. The foundation applied and looked really well. I also use it on myself on days my skin gets a bit drier and I find it works great especially with the Dior foundation.




Wspomnę jeszcze o cieniach i bazie pod cienie marki  PÜR Cosmetics. Używałam ich bardzo często i gorąco Wam polecam zarówno paletkę Visionary, jak i bazę Get A Grip. Więcej możecie przeczytać tu i tu.

I will tell you quickly about the PÜR Cosmetics eye primer Get a Grip and Visionary eye shadow palette. I've been using both of them pretty often and I'm really happy with their quality. I've talked about them here and here so check out the posts.




Ostatnim ulubieńcem jest tusz do rzęs marki Faberlic, który jest świetnej jakości i podoba mi się naturalny efekt jaki daje na rzęsach. Więcej możecie przeczytać tutaj.

And the last fav is a great-quality Faberlic mascara thanks to which my lashes look naturally. I've talked about it in this post.



Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. Znacie zaprezentowane kosmetyki? A może macie coś ciekawego do polecenia. Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

I hope you liked this post. Do you know any products I've mentioned? Or maybe you have some recommendations. Let me know in the comments below!
August Favorites | Ulubione w sierpniu | ECO LABORATORIE, FITOKOSMETIK, NABLA, PUR, VERSACE

8:24 PM

August Favorites | Ulubione w sierpniu | ECO LABORATORIE, FITOKOSMETIK, NABLA, PUR, VERSACE

Hej!

Dzisiaj przedstawię Wam kosmetyki, które spodobały mi się w ostatnim miesiącu. Tym razem mam dużo nowości do włosów i zapach idealny na jesień. Zapraszam do czytania.

Hi!

Today I am going to show you some cosmetics that I've really got to like in the past few weeks. This time I have a lot of new hair products and perfect fall fragrance. Read on to find out more.



Moje ostatnie zamówienie w napieknewlosy.pl było dosyć spore i wszystkie rzeczy, które zamówiłam sprawdziły mi się świetnie.
Mowa o czarnym mydle do mycia ciała i włosów, które oczyszcza włosy w niezwyle delikatny sposób. Moje cienkie włosy bardzo łatwo obciążyć ale też przesuszyć. Mydło z Eco Laboratorie nie zawiera SLS-ów i ma w składzie odżywcze olejki.


My recent order from napieknewlosy.pl was really big and all the things I purchased turned out great.
I'm talking about a black soap that is meant for hair and body. It cleanses hair in a delicate way which is great because my hair can get easily weighed down and dried out. This soap from Eco Laboratorie doesn't contain any sulfates but has a lot of nourishing oils.


Kolejnym kosmetykiem tej marki jest mgiełka zwiększająca objętość włosów. Zauważyłam, że spray ułatwia rozczesywanie, wygładza i dzięki niemu włosy wydają się grubsze.

Another product from this brand is a volumizing hair spray. I noticed that it smoothes my hair, helps to detangle it and makes it look thicker.



Polubiłam też balsam Fitokosmetik, który ma podobne właściwości pogrubiająco-odżywiające włosy.
I really liked the Fitokosmetic hair balm which also thickens and nourishes your hair.



Ostatnim produktem do włosów jest serum na końcówki. Jestem nim zachwycona, bo niesamowicie wygładza włosy. Z rozdwojonymi końcówkami od dawna nie mam problemu stosując tego rodzaju kosmetyki zabezpieczające. To serum ma w składzie silikony, które moje włosy doceniają, szczególnie kiedy mam zamiar je wyprostować.
Trzeba jednak uważać, żeby nie przesadzić z ilością, w przeciwnym razie nasze włosy będą wyglądały jak tłuste.




The last hair product is a serum dedicated to hair ends. I am so amazed with this thing because it smoothes my hair like crazy. I haven't had any problems with split ends since I started using products like this one. This serum is silicone-based and my hair appreciates this formula especially when I want to straighten it. 
You have to be careful with how much product you apply because if you take too much you hair will just look oily.

Przenosimy się teraz do kolorówki. Pewnie wiecie, że ostatnio często używam korektora Nabla Close up w odcieniu Cream Beige. Korektor sprawdził się nie tylko pod oczami ale również do przykrycia niedoskonałości na twarzy. Odcień jest idealnie dobrany i bywały dni kiedy nie musiałam nawet nosić podkładu, wystarczał mi korektor.
Spodobało mi się również krycie. Korektor zakrywa cienie pod oczami, jednak musimy liczyć się z przesuszeniem skóry w tych okolicach.

Now let's move on to make-up. As you probably know, I've been using Nabla Close up concealer in the shade Cream Beige. This concealer is great under the eyes as well as for spot-concealing. The shade is perfect for my skin tone and there were days I didn't wear any foundation, just this concealer. I also like the coverage. It manages to conceal dark circles but this product may dry out your under eye skin.


Żeby uniknąć zbierania się korektora pod oczami, pomagał mi sztyft z PUR Cosmetics. Jest to baza pod korektor pod oczy, która ma liftingować i napinać skórę pod oczami. Potwierdzam. Kosmetyk właśnie to robi, skóra jest miękka, wygładzona, a korektor wygląda o wiele lepiej.

To avoid creasing I used PUR Cosmetics Hydra Gel Lift which is an under-eye base for concealer. It's supposed to lift and tighten your skin. I agree. This product does that and thanks to it my under-eye skin is smooth and my concealer looks a lot better.



Mam dla Was jeszcze jeden kosmetyk marki PUR, który bardzo mi się spodobał. Jest to kolejny już róż w mojej kolekcji. Tym razem kupiłam róż prasowany w odcieniu Sassy. Jest to odcień ciemniejszego różu z odrobinką ceglanych tonów, ze złotymi drobinkami, dzięki którym mamy efekt skóry muśniętej słońcem. Świetna sprawa do podkreślenia letniej opalenizny, a odcień różu będzie pasował do jesiennych makijaży.



I have another PUR Cosmetics product for you that I really love. It's a pressed blush in the shade Sassy and it's a darker pink shade with a hint of brick red colors. The blush also has golden shimmer which gives you a sun-kissed glow. It's a great thing if you want to accentuate your summer tan and this particular blush shade will go well with your fall make-up looks.





Ostatnim ulubieńcem są perfumy Versace Crystal Noir, które od dawna chciałam już wypróbować. Jak zwykle zamówiłam pięciomililitrową próbkę i mogłam spokojnie sobie przetestować zapach przez dłuższy czas. Taka próbka starcza na bardzo długo i polecam Wam takie rozwiązanie, jeśli boicie się, że zapach kupiony w dużej pojemności Wam się niespodoba lub znudzi po jakimś czasie.

The last of my favorites is a perfume Versace Crystal Noir which I've been wanting to try for some time. As usual, I ordered a 5 ml sample bottle to test it out for a bit longer. This bottle lasts a long time and I recommend such a solution if you're afraid that after buying a full sized bottle, you wouldn't like the fragrance or get bored with it after some time.



Zapach Versace jest mocny, linearny, wieczorowy. Ma nuty kwiatowe, ciepłe, korzenne i kokosowe. Dla niektórych może być to zapach duszący, jednak mi się bardzo spodobał, bo lubię też wszystkie zapachy Narciso Rodrigueza, które są całkiem podobne do Crystal Noir.

Versace fragrance is strong, linear and ideal for night time. It has floral, warm spicy and coconut notes. For some it can be a bit overwhelming, but I really like it since I'm a fan of all Narciso Rodriguez scents which are quite similar to Crystal Noir.



To już wszystkie kosmetyki, które spodobały mi się w sierpniu. Jacy są Wasi ulubieńcy? Piszcie koniecznie w komentarzach, chętnie poczytam Wasze rekomendacje :)

These are all the beauty products I fell in love with in August. What are yours? Let me know in the comments below, I'd really like to read your recommendations :)
Copyright © EPHEMERIC BEAUTY , Blogger