12:35 PM

Giorgio Armani Power Fabric recenzja podkładu | foundation review

 Hej!

 Po miesięcznej wakacyjnej przerwie, zapraszam Was na recenzję nowego dla mnie podkładu Giorgio Armani Power Fabric.

Jednym z najpopularniejszych wpisów na moim blogu jest wpis z recenzją podkładu Luminous Silk od Armaniego i jest to nadal mój ukochany podkład na większe wyjścia, kiedy chcę uzyskać efekt naturalnie rozświetlonej cery przy jednoczesnym zachowaniu trwałości.

Byłam bardzo ciekawa podkładu o wykończeniu matowym i mam nadzieję, że ta recenzja będzie dla Was przydatna, jeśli też myślałyście o kupnie tego kosmetyku.

Hi!

After one-month summer break I have a Giorgio Armani Power Fabric foundation review for you guys. 

One of my most visited post here on this blog is the review of Armani Luminous Silk and I still consider it to be my favorite foundation for bigger events when I want a glowy finish with great longevity.

I was very curious about the Armani foundation with matte finish and I hope this review will help those of you who were considering buying this product. 

ODCIEŃ | SHADE

Wybrałam sobie odcień 4,5 i jest to idealny odcień dla oliwkowej średnio jasnej karnacji. W tym momencie jestem opalona i ten kolor jest odrobinę za jasny. Odcień wpada zdecdydowanie w żółte tony. Po wykończeniu makijażu nie odcina się i na pewno będzie idealnym dopasowaniem jesienią i zimą.


I chose a shade number 4,5 and it's ideal for olive medium fair complexions. Righ now I'm a bit tanned and this shade is a bit too light for me. This shade has definitely yellow undertones. However, after finishing off my makeup it blends really well and it will be an ideal match for fall and winter.



APLIKACJA I KRYCIE |  APPLICATION AND COVERAGE

Podkład nakładałam zwilżoną gąbeczką, tak jak to robię z każdym podkładem. W porównaniu do Luminous Silk, produkt ma tępszą konsystencję i trudniej się rozprowadza. Czuć w tym podkładzie puder. Mimo to jest kremowy, nie robi smug, nakłada się równomiernie. Krycie określiłabym jako średnie, które możemy budować, jednak nie spodziewajcie się pełnego krycia, jak w przypadku chociażby Fenty Beauty Pro Filt'r.

Ja jednak jestem fanką naturalnych wykończeń, więc takie krycie w zupełności spełnia moje oczekiwania. Dodam też, że mam cerę mieszaną, z wyjątkowo suchą skórą w okolicy ust i brody, normalną na policzkach, a tłustą w pozostałych partiach twarzy.


I applied the foundation with a damp beauty sponge as I always do with my other foundations. In comparison to the Luminous Silk, the Power Fabric foundation has more chalky consistency and you can feel powder in it. It's creamy and doesn't smudge, though. It goes quite smoothly and evenly. I would say that the coverage is medium and you can build it up, but do not expect a full coverage as in the Fenty Beauty Pro Filt'r foundation for instance.

I'm a fan of natural finish, so I'm happy with the coverage. I will also add that I have a combination skin type with very dry skin around my chin and mouth, normal cheeks and I'm oily everywhere else.




 

WYKOŃCZENIE I TRWAŁOŚĆ | FINISH AND LONGEVITY

Wykończenie jest zdecydowanie matowe i pudrowe. Jeśli macie cerę mieszaną, nawet można obyć się bez pudrowania całej twarzy. Co warto podkreślić to fakt, że podkładu w ogóle nie czuć na twarzy. Jest bardzo lekki i po dotknięciu twarzy dłonią, nie zostawia śladów. Cera jest gładka i ujednolicona.

Jeśli chodzi o trwałość, podkład bardzo dobrze trzyma mat. Po 5 godzinach zaczęłam się lekko świecić na czole i nosie. Podkład ma tendencję do wchodzenia w zmarszczki ale nie podkreśla ich jakoś szczególnie. Nie uwydatnia też porów.

Tego dnia nosiłam maseczkę i padał deszcz. W międzyczasie gotowałam, więc miałam styczność z parą i wilgocią. Nosiłam też okulary.

Podkład starł sie przy nosie, tam gdzie miałam okulary (tak się dzieję absolutnie z każdym podkładem). W obrębie ust, gdzie mam wieczny problem z suchymi skórkami, faktycznie były one lekko widoczne. Podkład również lekko się starł w okolicy brody i nosa gdzie miałam maseczkę.

Poza tym uważam, że całkiem dobrze się sprawdził i przede wszystkim, był tak lekki na twarzy, że chwilami zapominałam, że mam na sobie makijaż.


The finish is definitely matte and powdery. If you have combination skin, you can do without powdering your whole face. What is great is that you can't feel this foundation on your skin. It's very lightweight and after touching your face it doesn't leave any marks. The skin is soft and even.

When it comes to longevity, it really does a great job in keeping your face matte. After 5 hours my forehead and nose became a bit shiny. It tends to go into your wrinkles, but doesn't accentuate them. It doesn't accentuate your pores either.

That day I was wearing a mask and it was raining. In the meantime I was cooking, so I there was some steam and humidity involved. I was also wearing glasses.

The foundation rubbed off of my nose where I was wearing glasses (which happens with every foundation). Around my mouth where I always experience some dryness, dry skin was more visible. The foundation also slightly rubbed off of my nose and chin where I had a face mask on.


Above all, I think that this foundation did a great job and what's most important, it was so light I forgot I was wearing makeup on.

Zdjęcia po 6 godzinach: | Photos after 6 hours:




PODSUMOWANIE | CONCLUSION

Podkład Armani Power Fabric stanie się moim nowym ulubionym podkładem i z pewnością będę go używać bardzo często. Podoba mi się to, że nie czuć go na twarzy i bardzo dobrze trzyma mat, zachowując naturalny wygląd skóry i zapewniając ładne krycie. Trafiłam również z odcieniem, co rzadko mi się zdarza :)

Jeśli lubicie pełne krycie i ciężkie wykończenie, to nie będzie podkład dla Was. Nie polecałabym go również cerom suchym z problematycznymi suchymi skórkami. Podkład może je podkreślać. 

Najlepszy będzie dla cery tłustej, mieszanej i jeśli suchej, to bardzo zadbanej i dobrze nawilżonej przed nałożeniem podkładu.

Cena podkładu to 285 zł i możecie go dostać np. tutaj.

Polecam wypróbować ten produkt, myślę, że sprawdzi się też u Was, jeśli macie cerę podobną do mojej.

The Armani Power Fabric will become my new favorite foundation and I will surely wear it very often. I like that I can't feel it on my face, it keeps me matte, my skin looks natural and it has a decent coverage. I also got the right shade which for me is something that doesn't happen quite often :)

If you like full coverage and heavy foundations it will not be something for you. I wouldn't recommend it for dry skin with dry patches because this product may make them more visible.

It will be ideal for oily, combination skin. And if you have dry skin, it should be well hydrated and moisturized before applying this foundation. 

I recommend trying this product out, and if you have similar skin type as I do, you will be happy with this foundation.




Co myślicie o tym podkładzie? Czy miałyście z nim styczność? Jakie podkłady sprawdziły się u Was latem? Przyznam, że ja prawie całe lato nie używałam żadnych podkładów i moja cera odpoczęła od makijażu. Jestem ciekawa jak to było u Was. Dajcie znać w komentarzach :)

 

What do you think of this foundation? Have you tried it? What foundations were you using this summer? I have to say I didn't wear that much foundation and I let my skin rest during the summer. What about you? Let me know in the comments below :)


9 comments:

  1. Bardzoo fajny efekt! Ja nie miałam nigdy tego podkładu. Ja w ciągu wakacji bardzo rzadko używałam podładu

    ReplyDelete
  2. Świetny efekt, myślę że warty swojej ceny.

    ReplyDelete
  3. Ten podkłąd jest bardzo fajny i nawet miło go wspominam. Ale jest bardzo podobny do Shiseido Synchro Skin i teżz świetnie trzyma się cały dzień na twarzy.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Super! Shiseido Synchro Skin jest na mojej liście zakupowej :)

      Delete
  4. Bardzo mi sie podoba jak wyglada na Twojej skorze kochana, mnie kusi takze Armani ale silk ;D

    ReplyDelete
  5. Nie miałam okazji przetestować tego podkładu ale postaram się go wypróbować. Sama mam cerę z żołtymi tonami i niestety ale wiecznie mam problem z dopasowaniem do siebie odpowiedniego podkładu. Wiekszosc podkładów jakie do tej pory uzywałam miało rózowe odcienie, a podkłady takie zupełnie do mnie nie pasuja. Nie dają ładnego efektu na mojej skórze.

    Poza tym potrzebuję czegoś co da naturalny efekt, jednocześnie będzie dobrze kryło.

    W zasadzie jedynym minusem jaki tutaj widzę jest cena, ale skoro podkład zbiera takie dobre recenzje, to moze i faktycznie dobrze będzie go sobie wypróbować ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też kiedyś miałam problemy z doborem odcienia ale na szczęście teraz coraz więcej żółtych tonów do wyboru, nawet wśród tych tańszych podkładów 🙂

      Delete

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Copyright © EPHEMERIC BEAUTY , Blogger