Czerwony zachód słońca. Makijaż na upalny wieczór | KOBO, PUR COSMETICS, GOLDEN ROSE

Hej!

W dzisiejszym poście kolejna propozycja makijażu wieczorowego, który będzie wyglądał idealnie w świetle zachodzącego słońca.
W makijażu użyłam czerwieni, burgundów i pomarańczy i miałam okazję przetestować paletę do konturowania marki PÜR Cosmetics, która od razu mi się spodobała.

Jako podkładu użyłam kremu tonującego PÜR Cosmetics Tinted Moisturizer 4in1 w odcieniu Light, który ma lekką formułę i lekkie krycie.
Pozostawia świetliste wykończenie ale nie jest przy tym tłusty i całkiem dobrze się utrzymuje na mojej mieszanej cerze. Odcień kremu jest dosyć jasny i wpada w żółte tony.
W tym momencie jest dla mnie ciut za jasny ale i tak go używam, kiedy nie zależy mi na mocnym kryciu.

Zakupiłam też paletę do konturowania Contour Diaries, która jest według mnie prawie idealna. Paleta zawiera 6 wkładów z pudrami: trzy jasne kolory i trzy ciemne.
Jasne są moim zdaniem bardzo dobrze dobrane, ponieważ mamy tu dwa beżowe odcienie: Charm i Flirt - jasne beże wpadające w róż oraz żółty puder Dream. Te trzy pudry są bardzo przydatne w momencie, kiedy zdarzy nam się przesadzić z ciemniejszymi kolorami. Wtedy możemy użyć jaśniejszych odcieni do roztarcia konturu. Żółty puder przyda się również do neutralizowania zaczerwienień, które przebijają spod podkładu.

Kolejne trzy odcienie to jasny neutralny brąz - Secret, średni ciepły brąz - Passion oraz ciemny chłodny brąz - Mystery.
Odcienie bardzo dobrze sprawdzają się przy ciepłych karnacjach, jednak brakuje tu chłodniejszego jasnego pudru, którym byłby idealny również dla blondynek o chłodnym typie urody.
Pudry trochę się pylą, jak to bywa z matowymi produktami. Są mocno napigmentowane, więc trzeba nakładać je w małej ilości i stopniowo. Paletki używałam na sobie i klientkach i póki co jestem z niej bardzo zadowolona.
Używam jej również do cieniowania oka i tu też sprawdza się świetnie. Warto podkreślić, że kosmetyki marki PÜR są weganskie i posiadają naturalny skład.

Cieniowanie oka wykonałam za pomocą palety Kobo My Favorite Colors, a na środek powieki nałożyłam pigment Kobo Bordeoux.

Na policzkach mam rozświetlacz Celebrytka z Glam Pop oraz róż Everyday Minerals Disco Inferno. Na usta nałożyłam pomadkę z Golden Rose Soft & Matt Creamy Lip Color 114.

Jak Wam się podoba taki mocniejszy, ciepły makijaż? Skorzystacie z tej propozycji wybierając się na letnią imprezę, lub randkę? Dajcie znać w komentarzach:)